Najsłabszym ogniwem polityki cyberbezpieczeństwa jest człowiek. Granice między cyberatakami na użytkowników prywatnych i biznesowych zacierają się, przestrzegają specjaliści Capgemini.
– Zadaniem przedsiębiorców jest bieżąca analiza tego, co dzieje się w zakresie cyberataków w kontekście ich biznesu, a więc także przeprowadzanie analizy ryzyka i krajobrazu zagrożeń zależnych od specyfiki działalności i danego środowiska biznesowego. Bardzo ważnym elementem jest przygotowanie analizy wpływu na biznes oraz stworzenie planu ciągłości działania, zakładającego możliwość odtworzenia infrastruktury w razie ataku. Te plany powinny zakładać kilka scenariuszy sytuacji kryzysowych, prawdopodobnych wektorów ataku i w dużej mierze pomóc firmie wyjść z problemu obronną ręką w razie zagrożenia. Bardzo ważnym elementem takich kryzysowych scenariuszy jest uwzględnianie błędu ludzkiego jako kluczowego czynnika – mówi Michał Sosinka, Head of Cybersecurity EE z Capgemini Polska.
– Podstawę AI stanowią mechanizmy machine learning oraz deep learning, odpowiadające za proces uczenia. Na podstawie doświadczeń, gromadzonych informacji, sztuczna inteligencja jest w stanie rozszerzać i udoskonalać procesy, w które jest angażowana. To istotne wsparcie w przypadku działań dotyczących cyberbezpieczeństwa. Sztuczna inteligencja to zatem zupełnie nowa perspektywa, pozwalająca przejść od „ręcznego” wykrywania, reagowania i podejmowania akcji, w stronę zautomatyzowanych działań. Przyszłość to rozwiązania oparte o AI, zabezpieczające zarówno użytkowników biznesowych, jak i prywatnych – mówi Adam Rasinski Lead Security Architect z Capgemini Polska.


























